Z czego słynie Bruksela, pomimo tego że jest stolicą tak ważnej organizacji? Według mnie z czekolady. Liczne sklepy, kolorowe wystawy zachęcają by wejść do środka i skusić się na cudownie wyglądające oraz pachnące wyroby czekoladowe. Mimo, że nie jestem zwolenniczką gorzkiej czekolady, nie mogłam odmówić. Smak pobudza kubki smakowe i sprawia, że na długo zagości w naszej pamięci.
Będąc dwa dni w Brukseli udało mi się zwiedzić:
1) Atomium, ogromny model kryształu żelaza zbudowany z okazji Wystawy Światowej w Brukseli. Składa się z 9 kul(atomów), a wjazd na najwyżej położoną zajmuje 23 sekundy, czyli zatkanie uszu gwarantowane, ale czego się nie robi by móc pooglądać panoramę miasta z około 100 metrów wysokości. W pozostałych częściach atomu można oglądać przeróżne wystawy. Całość należy do brukselskiego parku rozrywki- Hesel Park.
2)Manneken Pis, czyli po prostu siusiający chłopiec. Dość znana figurka, która jednocześnie jest fontanną. Zrobienie dobrego zdjęcia jest nie lada wyzwaniem, tłum zwiedzających jest ogromny i o każdej porze dnia znajdzie się ktoś, kto chciałby upamiętnić ten moment stania przy tej fontannie.
Widok na miasto z ratuszem. |
Wielki Plac w Brukseli |
Oczywiście miejsc jest o wiele więcej, jednak ograniczony czas, a także niesprzyjająca pogoda dały za wygraną. Do usłyszenia w kolejnym poście, czas na gorącą Hiszpanie.
No comments:
Post a Comment